wtorek, 30 grudnia 2014

Wszystko czerwone.

Znacie tę książkę Chmielewskiej? ;) To takie luźne skojarzenie z kolorystyką moich ostatnich cudotworów, które nareszcie zostały skończone i uwiecznione na fotografii. 

Niniejszym prezentuję:

Szkatułka na biżuterię dla miłośniczek drobnego inwentarza i stylu retro. W środku szkatułki trzy przegródki i lusterko oraz szufladka. Wykończenie matowe woskiem:






Pudełko z hiszpańskimi tancerkami dla pięknej tancerki Oli. Oj, długo nad nim siedziałam, okazuje się, że prostota zawsze się sprawdza, pierwsze pomysły są najlepsze, a poprawianie wszystkiego w nieskończoność nic konstruktywnego nie wnosi.




 
PS. Mogę wracać do pudełka dla mojej córeczki. Tylko, tak sobie myślę, może jednak umyję tę podłogę, co?...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz